Komentarze: 2
Życie jest to czas, którego jedną połowę zatruwają nam rodzice, a drugą - dzieci
Ilia Erenburg
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Życie jest to czas, którego jedną połowę zatruwają nam rodzice, a drugą - dzieci
Ilia Erenburg
Nie mogę powiedzieć, że jest źle, jakoś jeszcze dam radę. To nic, że od wczoraj praktycznie nic nie robię, tylko sprzątam, a efekty są marne, żeby nie powiedzieć, że niewidoczne.
O wszytko prawie kłucę się z autorami (rodzice), bo niby mój pokój, tak, oczywiście, ale w ich mieszkaniu, żadnen argument przecwi nie działa, ich słowo to to, ostatnie. Ale właściwie zaczyna mi to być już powoli obojętne, dopóki nie pozbędę się tego zapalenia gardła.
Zdziwiła mnie dzisiejsza rozmowa przy porannym kupowaniu bułek z panią ekspedientką. Cóż ukryć się nie da, że rano jak nie rozgrzeje gardła, mam głos jak podstarzały menel pijący wina za 3 złote od dwudziestu lat, ale to wpływ alergi. W każdym bądź razie, kiedy powiedziałam kobiecie, że alergik ze mnie, zareagowała na to conjmniej tak jakbym miała białaczkę. Zgodze się, że to paskudna przypadłośc, ale żyć się z tym da. Ja żyję :]
...to, że czuje się teraz jakby w innym pokoju to nic, przyzwyczaję sie?
Jestem po remoncie w moim pokoju, gdybym miała to zrobić jeszcze raz to szczerze mogę powiedzieć, że nie zrobiła bym tego ZA NIC. Koszmar! Sprzątać będę chyba do końca miesiąca, za to dzięki Bogu mam już normalne ściany. Oczywiście bez kłótni z rodzicami się nie obyło, Ba nie obyło, takiego focha u ojca to dawno nie widziałam. Podsumowując: mam wymalowane świerze ściany, ojcec będzie mi wypominał do końca życia, że tyle się narobił, mamita ma zdarty paznokieć, a ja mam zapalenie krtani od alergi z tego całego brudu - optymistycznie jak zawsze! :(
Kobiety nie kłamią, ale szminkują trochę prawdę.
Danny Kaye.
No i zabrałam psa, przyjaciółkę i wymaszerowałyśmy do sąsiedniego miasta w ramach programu "Dbamy o kondycję". Kondycja słaba, szczególnie jak się jeszcze z nerwów (po kłutni z mamitom) przypaliło jednego Pall Mall'a. Ale, no w każdym razie kasa jest - dwie stutówki na prawko, reszta dla mnie z uwzględnieniem spłaty porzyczki dla mamity. Zawadziłam o opalarnię, jutro może też zawadzę, ale najważniejsze, ze jutro zawadzę też o męski i damski striptiz w kubiku, fajnie, nie?