Kolejna notka. Właściwie nie wiem o czym pisać? Tak jakoś dzisiaj jest, no nudno, nic się nie dzieje, ale tak jakbym była szczera to nawet mi się to podoba. Jestem taką jakąś osobą, która lubi się od czasu do czasu ponudzić się. Ostrzegam, od czasu do czasu!
Tak jak pisałam ostatnio, zaczęłam czytać "Nigdy w życiu", nie oglądałam, jeszcze do tej pory filmu, ale za to z miłą chęcią za każdym razem wracam do kolejnych rozdziałów ksiązki. Oki, zgodzę się to nie jest ksiązka dla wszystkich, jest raczej "babska", jakb bardzo by to śmiesznie nie zabrzmiało. Jednakże ja jakby nie było jestem kobietą, więc mogę szczerze powiedzieć - Polecam tą książke wszytkim kobietą kóre lubią sie powzruszać, pomarzyć, pośmiać się! Jest naprawdę świetnie napisana, a żeby mi się żaden facet nie odważył napisać inaczej, ba, czy nawet pomyśleć!
Jest sobota, a ja siedzę w domu, właśnie w takich przypadkach zaczynam żałować, ze jadnak z kimś nie jestem. Nawet ostatnio, zaczęłam zauważać, że jednak lubie być chyba sama, w końcu mogę sobie na więcej pozwolić, pytanie brzmi tylko, czy aby nie zaczyna mi właśnie tej "smyczy" brakować?
Rany, jak to wszytko brzmi, jakbym normalnie zdradzała organizacje "Jesteś sam i dobrze Ci z tym". A bo to wszystko przez facetów (a co, na kogoś trzeba to zrzucić)! No bo, czy to moja wina, że nie mogę trafić na takiego, który by mi pasował? Zgodziłabym się nawet na mały kompromis, co i tak by nie było do mnie podobne. Wiem to wszytko pachnie egoizmem, ale co ja wam mogę na to poradzić, każdy poniekąd jest troszeczkę takim życiowym egoistą, bo w końcu czyż każdy nie szuka dla siebie tego co najlepsze ?