Archiwum 25 października 2004


paź 25 2004 no kamikadze boski wiatr nie ma przebacz...
Komentarze: 2

 Rany ależ jestem dzisiaj zmęczona, no masakra ("no kamikadze boski wiatr nie ma przebacz")! No dzisiaj to się czuje jakby ktoś wielką strzykawką wyssał ze mnie całe siły witalne, no, dosłownie! Strasznie, a co najgorsze to mnie się tak chce do tej szkoły chodzić, że aż strach, totalnie, ja bym już chyba bardziej wolała iśc do roboty, baa pewnie i tak bym zrobiła, gdyby sytułacja na tym zasranym polskim rynku wyglądała inaczej, ale każdy wie jak jest. No i ja niestety przez to musze siedzieć w szkole i się uczyć, uczyć, uczyć, taa uczyć, żeby jeszcze chociaż na samo słowo "nauka" to mnie ażż bleee.
  aha, a tak apropos to Kraków się nie odzywał ... :(

white_rabbit*k* : :