Komentarze: 2
dziękuje, za te komentarze do poprzedniej notki - podniosły mnie na duchu, aha... i przepraszam za tak nieocenzurowaną tą poprzednią notkę.. ale musiałam się wyrzyć i podać to do wiadomości publicznej - sorry, dla wszystkich ludzi o słabych nerwach i ludzi wrażliwych na przekleństwa, really really sorry Tyle na dzisiaj, bo już mi się nie chce pisać... poprzednim razem napisałm taką fajniejszą notkę z przeprosinami za przekleństwa i odczuciam względem matury, ale niestety nie zapisął mi się (jak się psuje to już wszystko na raz), więc nie moja wina ... no to ja spadam - pozrowienia i paty