Komentarze: 1
Wiec jakby nadrobić ten mijający tydzień to tak w poniedziałek miałam udrodziny (jesso) jak ten czas leci (już nawewt nie chce myśleć o maturze-zaczynam się bać). Wiec znajome wpadły na to że trzeba oblać tą moją całą uroczystość i wogóle nawet zabrałam dużo życzeń (co mnie osobiście zdziwiło). Skręciłam sobie nogę bo tak sobie popiliśmy, ja to jestem , trzeba być mną!!! Ogólnie cały tydzień wygląda tak, szkoła, domu, czasem znajomi no i tak na okrągło... zaczynam wieżyć że to moje "tak zwane życie" rzeczywiście jest beznadziejne , ale może to tylko moja chora wyobraźnia ...