maj 31 2005

somewhere between hi and goodbye I felt so...


Komentarze: 3

   Pare dni totalnej swobody. Ciepło, słonecznie, upalnie, aż chiało się żyć, aż miło się wstawało rano, kochany maj. Praktycznie całe dnie spędzane ze znajomymi. Nie licząc zrzędzących rodziców - prawie perfect.
  Mam nadziej, że w czerwcu szykują się jakieś grile i że, pojawią się wszyscy znajomi, którzy będą zaproszeni... a może przydało by się złapać jakąś wakacyjną miłość ;>

white_rabbit*k* : :
Dotyk_Anioła
31 maja 2005, 22:01
Zakochałam się... W TWOIM SZABLONIE!!! Jest przecudowny, prześliczny... Brak mi słów! Taaa... Wakacyjna miłość... Idziemy na nia zapolować?
31 maja 2005, 20:26
ha! ja tez chce upolowac wakacyjna milosc; bede biegala po ulicy z obezwladniaczami, siatkami i kajdankami to moze mi sie uda ;)
31 maja 2005, 19:26
aaaajjj szalej.. złap ta miłość wakacyjną.. a moze przerodzi się w coś dłuższego :)... no pogoda piękna była.. oby się szybko nie zmyła :D ;)

Dodaj komentarz