" rasa ludzka nie przestaje mnie zadziwiać...

Boże, Boże, się dzieje, ale to się dzieje i to ostro, no oki może aż tak ostro nie jest, ale za to zaczyna się robić ciekawie! No dzisiaj to myślałam, że padnę po pięciu, a conajmniej dwudziestu minutach poznania się rozmawialiśmy sobie z ludźmi na tematy: Twoja ulubiona pozycia sexsualna, Najdziwniejsze miejsce w którym się kochałeś, Dalczego facetów podniecają dwie całujące się laski... no tego typu jazdy. No po prostu nieźli są. Ale tak naprawdę to jakbym to miała skrócić w jednej wypowiedzi, to powiem szczerze że - się nie da. A najgorsze jest to że przedwczoraj napisałam taaak zarąbiście długa notkę i taak zajebiście fajną, no i oczywiście mi się nie zapisała. Załamka kompletna. No zdażyło się jeszcze parę rzeczy w szkole i poza nią i wogóle, ale nie mam siły żeby to dzisiaj jakoś nadrobić, bo dwa dni AŻ ominęłam. Zaczyna się nareszcie coś dziać w naszej klasie i to całkiem pozytywnie, mamy np, już jedną parę no i chyba będzie więcej, coś mi to podpowiada jakiś zmysł kobiecy. Ale ja jakby co to jeszcze nic nie wiem. HEHEH wiem wiem, ale nie powiem. Wracają jeszcze do dni poprzednich to tak polecam wszystkim lektórę Cosmopolitana z zeszłego miesiąca no i z tego też (panie róbcie notatki, a panowie niech się boją :>). Ahaa, zaczyna dzisiaj czytać książke Johna Gray'a "kobiety są z wenus, a mężczyźni z marsa", podszkole się troszkę. FACECI ZACZNIJCIE SIĘ BAĆ :]