... no i masz ! ...
Komentarze: 6
Nie miałam gdzie iść na sylwestra, to się teraz znajomi tak wykazują, że już mi brakuje pomysłów na odmawianie. Teraz to już nie wiem gdzie iść, żeby kogoś nie urazić, obrazić i żeby mu smutno nie było. Są własciwie dwie opcjie (z której jedna to Warszawa), które tak na serio biorę pod uwagę, ale jeszcze musze się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat.
Już czuje oddech świąt na karku, a ja jeszcze z prezentami w szczerym polu, dzięki szczęściu przynajmniej zlot rodzinny na wigilie w tym roku znowu u mojej babuni kochanej, więc nie musze zakładać blokad i zabezpieczeń przed dziećmi w pokoju.
Nie wiem co mam kupić ojcu pod choinkę, raczej tfu... co mam mu aniołek przynieść, bo nie mogę skubańca zmusić, żeby nabazgrał list do Mikołaja?
W niedziele wigilia firmowa, nie wiem kompletnie w co mam się ubrać, a nie wspomnę o tym, czego mam życzyć kierowniczce, więcej rozumu?
A i dostaliśmy od firmowego Mikołaja <--taaakie--> wielkie paczki bożonarodzeniowe, w których skład wchodził Martini, szampan, gigant słoik nuteli, ferero i masa innych rzeczy - no, znowu przytuje!!!
Dodaj komentarz