... niech, żyje kawa ...
Komentarze: 1
... Nie umiem się przyznać do błędów, jakichkolwiek jakie popełniam, poprostu nie umiem, ba, nie chce się nauczyć, poprostu nie odczuwam takiej potrzeby. Jasne, zdarza mi się przyznać, ale przychodzi mi to z niekłamanym trudem. Poprostu nie chce nigdy przyznać, że coś jednak możę byc nie tak jak myśle, nawet nie chodzi o to, ze jesetm zamknięta na swoje poglądy, bo jest odwrotnie, ale samoistnie ngdy nie powiem - "dobra, to był mój błąd i bardzo mi przykro"...
moze po prostu taka juz jestes.. ale powiem ci ze akurat to mi sie w ludziach nie podoba, ze nie potrafia sie przynac do bledu..
a moze chociaz okaz jedynie skruche?..
Dodaj komentarz