I cio ja biedy żuczek mam zrobić z soba...
Komentarze: 4
Dobra, kolejna notka, ale o czym? Może tak: jutro mam studniówkę u Besti, a tak, kompletnie nie wiem co zrobić (te dylematy kobiet), mam dwie suknie wieczorowe, jedna z mojej studniówki (czarna prosta, z falbankami - może być), druga (miedziany kolor, krój bardziej na suknie dla księżniczki), podobież lepiej w niej wyglądam, a ja za chorobę nie wiem w której iść. Z tą drugą może być prawdopodobieństwo, że inna może mieć taką samą (ooo zgrozo!), ale w sumie co ja się będę tak bardzo przejmować, nie moja studniówka w sumie (sorry Bestios).
Aha, była u mnie dzisiaj babcia, kochana kobieta, ale Bóg mi swiadkiem, że jak jeszcze raz usłyszę z ust jakiegokolwiek członka mojej rodziny, obojętnie jakiego, jakąkolwiek sugestię, lub ironię na temat mojego singielsta to zakupię kałaha i oo, napewno zrobię z niego urzytek }:->
Dodaj komentarz