Bez tytułu
Komentarze: 3
E, no, dzisiaj jest już weselej, no prawie już całkiem zapomniałam o tej maturze. Baa... nawet zaczęłam się uczyć z moją mama do matury (no uczę się z moją mamą, się znaczy, że ona mnie pyta, no i całkiem nawet jest już oki, tylko, żeby jeszcze stary się przestał czepiać). Będzie oki, coś mam takie wrażenie, może wybiorę się na jakieś studium z anglistyki, albo coś podobnego... się zobaczy. Ale spokoo. No najlepsi w tym wszyskim jednak są przyjaciele, no mówie wam przez dosłowenie piwerwsze dwa dzni, gdzyby nie oni to było by ze mną kiepsko, naprawdę - Prawdziwych PRZYJACIÓŁ poznaje się w biedzie!!! :-*
Dodaj komentarz