Bez tytułu
Komentarze: 0
Powtarzam raz jeszcze : jak mi ktoś jeszcze, kiedyś, powie, że matura to jedna wielka ściama i że na maturze zawsze wszystkich przepuszczają, to mu wywale w twarz, niech się opamięta - bo to Gówno prawda!!! Z moje bylej, bo byłej jednak już klasy, z 22 dziewczyn, 12 już teraz mam poprawki z jakiegokolwiek przedmiotu - no szok. Ja wogóle nie wiem co się dzieje, albo my rzeczywiście jesteśmy takie denne, albo profesorowie się na nas mszczą, albo... już sama nie wiem co! Z pisemnych, też ukapiłi, no ale z anglika to myślałam, że każdy coś tam zawsze powie i, że nie będzie musiała wystawiać kap, a tu Guzik z Pętelką - 4 osoby mają jeden.Więc ja już nie widzę sensu, żeby wogóle dopuszczać kogoś do matury, jeśli jest się pewnym, że si go ukapi, to niech go ukapią w ostatniej klasie, niech sobie pochodzi jeszcze z rok do szkoły czegoś się jeszcze nauczy... no chooore poprostu!!! A ja mam niby jutro zdawać historię... niech się pocałują!!! Ja już przez tą geografię, chociaż nie mój temat ma wystarczającego stresa, no 5 osób na 10, to trzeba nie mieć serca, albo tupet większy od siebie samego! No ja nie wiem, coś mam głupie uczucia, co do tego jutrzejszego dnia, no bo jak mi nie podejdą tematy, to klapa... se poprostu nie zdam, a jaaak! To w końcu nic, na co bym miała pracować, po co miałabym się strać na te 3,3,4... no pal licho, ważne, zeby profesor miał czyste sumienie i zeby to on się cieszył, że postąpił właściwie. Akto by się teraz liczył z uczniem.. e nieważne. Zaczynam rozumieć ludzi, którzy dają łapówki, przed egzaminami, nie popierałam tego, bo to w końcu cholerna niesprawiedliwość,ale, nom rozumieć tych ludzi, - Co by człowiek miał gdyby miał kasę ... problemy z głowy (przynajmniej w tym kraju) :)
Dodaj komentarz