Bez tytułu
Komentarze: 0
No więc, już wróciłam !!!! Miałam jakieś niekontrolowane i kompletnie niespodziewane kłopoty z blogiem, ale już chyba wszystko OKI! Więc, nie było mnie też dlatego, że mam teraz matury - normalnie jestem chodzącym stresem! I jeśli jeszcze ktoś kedykolwiek powie mi, że matura to jedna wielka ściema to ... wywale mu liścia w twarz, ponieważ to *ówno prawda. Nie dość, że naprawdę jest trudno, to jeszcze stresujesz się jakby od tego zależało twoje życie, conajmniej! No okroponośc - kurczę, no nie polecam... ale, ale, ale ... ja już mam połowe matury za sobą, dlatego, że już jestem po pisemnych i po ustnym z Anglika - a wyniki, choć mogły by być lepsze to i tak nie są najgorsze i jestem z nich zadowolona - no jestem zadowolona, ze już ma połowe za sobą. No więc, z polskiego pisemnego mam ~ 3 ~ , z pisemnej historii mam ~ 3 ~ , a z ustnego angielskiego mam ~ 4 ~ ! Noto jak, tak narazie. Jeszcze przedemną 25, czyli ustana z histori, oj będzie stres, tym bardziej, ze wchodzę i odpowiadam jako pierwsza z całej szkoły, ale to będzie coś czuje pikuś w porównaniu z 1 czerwca - czyli ustnym z polaka - mam tak ostrą babkę, że jak ją zbaczę to albo zemdleje, albo wejdę i wyjdę, albo na nią conajmniej żygnę - jej się najbardziej boje, a raczej do niej mam największy respekt. Niby wszyscy mnie pocieszają, że polski jest ostatni i że jak zaliczę jeszce historię przynajmniej na dopa to i z polskiego mnie przepuści, taaaaa... bo ja jej nie znam - będzie pogrom jak niewiem - polegnie więcej niż pod Grunwaldem (hihi). Ale tak apropos to z mojej klasy i tak dużo osób nie zaliczyło wielu przedmiotów, z pisemnych jest z chyba 6 jedynek, z matmy, z polskiego... to dużo! No i możecie mu mówić dalej żebym się nie stresowała, to i tak Nic a Nic nie da! Ja nie wiem, ja mam zamiar iść na studia, jak ja będę miała taki stres przed każdym Kolosem to ja wikituje! Ja już mówię, że ja się przez tą maturę nawabie wżodów żołądka, nerwicy i anoreksji ( no już schudłam 5 kilo, a moim przypadku to wcale nie jest powód do dumy). Dobra, to by było na tyle po powrocie, nie wiem kiedy znowu coś napiszę,a e postaram się jak najszybciej (jeśli znowu nie siądzie mi blog). Aha ... NO I TRZYMAJCIE KCIUKI ZA MNIE 25, OD 8 RANO I 1 CZERWCA TEŻ OD 8 RANO - ZA 1 BARDZIEJ OCZYWIŚCIE !!! Pozrdawiam ~ ~ papaty i narazie :*
Dodaj komentarz