maj 28 2004

Bez tytułu


Komentarze: 3

E, no, dzisiaj jest już weselej, no prawie już całkiem zapomniałam o tej maturze. Baa... nawet zaczęłam się uczyć z moją mama do matury (no uczę się z moją mamą, się znaczy, że ona mnie pyta, no i całkiem nawet jest już oki, tylko, żeby jeszcze stary się przestał czepiać). Będzie oki, coś mam takie wrażenie, może wybiorę się na jakieś studium z anglistyki, albo coś podobnego... się zobaczy. Ale spokoo. No najlepsi w tym wszyskim jednak są przyjaciele, no mówie wam przez dosłowenie piwerwsze dwa dzni, gdzyby nie oni to było by ze mną kiepsko, naprawdę - Prawdziwych PRZYJACIÓŁ poznaje się w biedzie!!! :-*

white_rabbit*k* : :
krecik
28 maja 2004, 21:57
zgadzam się z witchgirl, w biedzie możńa poznać przyjaciół z zupełnie dwóch stron. Skąś to znam :/
28 maja 2004, 21:35
także w biedzie okazuje się kto twoim przyjacielem nie jest :-(
Krecik
28 maja 2004, 21:01
A cóż to za przyjaciele :] ??

Dodaj komentarz