Archiwum luty 2005, strona 3


lut 01 2005 "Kolacja"
Komentarze: 1


Na zewnątrz śnieg i mróz, lecz tu… Przyjemne ciepło, trzask węgli w kominku, zapach wina i róż, stół, obrus biały jak padający na zewnątrz śnieg dwie świece palące się spokojnym, lecz jakże żywym płomieniem i My. Atmosfera kolacji przy świecach… dwa spojrzenia dwie pary oczu tak w siebie wpatrzone wielbiące drugą postać. Nieśmiałe uśmiechy, zagubiony wzrok, lecz dwie dłonie na stole spoczywają Jej i Jego wiedzą, że są blisko czują to ciepło bijące z ich serc pragną się tak bardzo, lecz boją się tego boją się, że wszystko pryśnie, że to tylko sen. Ciszę tę błogą niszczy nagle muzyka, lecz nie jest ona złowieszcza i dudniąca, lecz subtelna jakoby zorza polarna delikatnie połyskująca w świetle gwiazd. Niczym dwa spłoszone ptaki dwie postaci odchodzą od stołu i zaczynają w rytm muzyki wirować niczym jedno ciało, splątani ze sobą w gorącym uścisku. Ich pieszczotą w tańcu nie ma końca żyją chwilą wiedzą, że to przeminie, ale chcą się oddać w całości drugiemu by móc być Kochanym…

BERUS

white_rabbit*k* : :