Archiwum wrzesień 2004


wrz 29 2004 Fanaberie związane z Białą Suknią!
Komentarze: 8

   Raaany jutro jest Dzień Faceta! Korzystając z tego, że sobie właśnie o tym przypomniałam, chiałabym...
  ... złożyć gorące życzonka wszystkiego przefajnego dla wszystkich panów tych, których znam i ty których nie znam,oraz tych których jeszcze poznam! Buziaczki dla was chłopaki-łobuziaki :*

  A tak pozatym, hmm, dużo by mówić, ale przecież nie będę ściśle opisywać wszystkiego co się dzisiaj stało.
 
 Jeśli chodzi o szkołe to dzisiaj znowu nie poszłam. Jej, co ja robie? Samo sobie skręcam bicz na moje plecy, ale jakoś nie potrafię się tym bardziej przejąć, poprostu nie umiem, taka już moja natura. Nigdy nie miałam w charakterze przejmowanie się czymś bardzo, tak, tak wiem to wada, ale... no cóż.
  Próbowałam wyciągnąć Beatę na chodzenie po sklepach, ale jakoś nie dała się namówć. Słowo daje czasami się zastanawiam czy ona wogóle jest kobietą? W prawdzie wiem, że ja jestem kompletnie inna jeśli chodzi o niektóre sprawy, ale ją wogóle nie interesują ciuchy i inne babskie sprawy, nie wiem, no ale trudno, co ja mogę, nic. Upatrzyłam sobie w Terranowie fajną torebkę, jest w prawdzie dość wielka, ale i tak chiałabym ją mieć. Aha, no i jeszcze spodnie, nawet dzisiaj powiedziała o  spodniach mamie, ale ona skwintowała to jednym zdaniem, "że nie ma kasy", zawsze mnie tak zbywa. Już mam tego po dziurki w moim nosku, nic tylko albo - złapać bogatego faceta (hihi, żartuje), - albo iść i gdzieś tą kasę zarobić (taa, żeby to takie łatwe było). No ale mniejsza z tym, coś się wymyśli.
  Wracając jeszcze do dzisiejszego dnia w Katowicach (jak dzień codzień), siedziałyśmy na ławce i tak jakoś rozmawiałyśmy, mijali nas ludzi, jak zawsze każdy gdzieś gnał. I ku wogóle naszemu, mojemu i Beaty zaskoczeniu dwóch facetów nas mijało i jeden centralnie, bez ogródek pokazał na nas palcem i wyjechał z hasłem 'Ty, popatrz jakie łądne dziewczyny". Zamurowało nas! Poszli dalej,a może nawet i lepiej, bo nie wiem jakbym zareagowała gdyby podeszli, poprostu nie wiem. Zdrowy roządek kazałby mi pewnie ich zbesztać, ale problem tej całej sytułacji polegał na tym, że Ci kolesie byli całkiem słodcy. Jednak pierwsza myśl jaka mi się nasuwała była taka, że "no nie przebierają w środkach, na podrwanie dziewczyny'.
  Tak, tak, ja tu gadu gadu, ale nie o tym chiałam pisać! Siedziałyśmy i jakoś tak temat wszedł na ślub, wesele i wszystko co było z tym związane. No i oczywiście kwestia tej pięknej białej sukni. Prawad jest niestety tak, moi drodzy panowie, że dziewczyny od dziecka marzą o tej białej sukni ślubnej i choćby nie wiem jak się zapierały to każda chce tak serio, serio iśc do ślubu. Gdzieś tam na dnie kobiecej głowy jest zakodowana ta durna tradycja że muszę mieć tą białą suknie i wziąść ten cholerny ślub. Heh, zdziwialam się zszokowaniem Beaty na temat tego co ja powiedziałam na temat mojego widzimisię związanego z całym tym przedśięwzięciem. Otóż, ja jak narzie nie mam zamiaru wogóle wychodzić za mąż! Nawet mi to nie przeszło przez głowe, nie wiem nie  czuje się jeszcze ani wogóle na to gotowa,a co gorsza nie czuje aby ten 'códwony' moment mial jakoś w najbliższej przyszłości nadejść ...

white_rabbit*k* : :
wrz 29 2004 ... myśl ...
Komentarze: 2

"... Bogactwa głupiemu rozkazują, a mądremu są posłuszne ... ''

white_rabbit*k* : :
wrz 28 2004 króliczek is back ...
Komentarze: 5

   Tak więc wróciłam, rany, długo mnie tu nie było, w przeciwieństwoie do poprzednich notek, to teraz dość długa przerwa.
   Nie wiem dlaczego ale jakoś mam dzisiaj wieczorem takiego rogala na twarzy, że aż strach pomyśleć jak bardzo to dziwnie musi wyglądać dla laika. siedzę przed monitorem i uśmiechamsię do niego. Kompletnie nie wiem co spowodowało taki optymizmu u mnie. Może sama go jakoś wywołałam. Nie mam przecież powodów do radości. Komputer ledwo zipie, dostałam już jedną 1, gardło mnie nie przesatje boleć, etc, etc... ale jakoś dlaej mam siłe się uśmiechać.
  Dlaczego tak się jakoś dzieije  z moją już nieźle niedrobioną psychiką, że jakiedykolwiek spodoba mi się jakiś facet, to na siłe szuklam w nim jakiś wad? No przecież to podchodzi pod paranoje, 'nie taklie skrapetni""nie takie włosy""wogóle nie tak...", no coś żłego się dzieje. ale z drugiej strony nie można przecież brać, zaraz tego co popadnie. A wogóle o czym ja mówię , jak narazie to nic jeszce nie popadło, nie wiem czy wogóle kiedyś, ewentualnie, może, chyba... się zobaczy...trzymajcie kciuki!

white_rabbit*k* : :
wrz 26 2004 ... myśl ...
Komentarze: 8

"... Uważaj o co prosisz bo, ... możesz to dostać ..."

white_rabbit*k* : :
wrz 26 2004 confesion
Komentarze: 2

Dobra przyznaje się, ot, tak poprostu przynaje się - potrzebuje kogoś. Potrzebyje faceta, żeby z nim wychodzić w soboty,piątki i wogóle, żeby się trzymać za ręcę, śmiać się z głupot, rozmawiać o niczym, przychodzić do siebie i siedzieć nic nie mówiąc, żeby móc patrzeć w jego oczy, żeby mi prawił komplementy, żebym dostawała kwiaty, żeby mieć naszą piosenkę, żeby ciotka wreszcie się odczepiła odemnie, bo będe mieć chłopaka, żeby poprostu móc spławić kolesia-durnia tekstem, że mam chłopaka, żeby koleżanki mi zazdrościły, żeby czuć się szczęśliwą, żeby każdy dzień był optymistyczny, bo on będzie myślał o mnie a ja o nim, żeby móc za nim tęsknić w każdej sekundzie, żeby móc się kłucić o głupstwa, a potem słodko się godzić, żeby siedzieć razem na fotelu jednoosobowym w pubie, żeby go kiziać po dłoni, żeby się całować 12 razy na godzinę, żeby poznawać jego znajomych, żeby pokochać jego wady, żeby on zaakceptował mnie, żeby codziennie wstwało słońce bo wiem że mam jego, żebym miała z kim chodzić na łzawe filmy, żeby móc się wypłakać na jego ramieniu i ponarzekać na cały świat, żeby mieć dla kogo zakładać mini, żeby móc chodzić na nocne spacery z psem, żeby mieć z kim chodzić na wesela, żeby mieć z kim spędzać walentynki, żeby mieć dla kogo robić spagetti i zapalać świece na romatyczny wieczór, żeby móc się z nim kochać całą noc, żeby zabierał mnie na niesamowicie tuczące ciastka z kremem i nie mówił mi że zgrubne od nich, żeby móc mieć się z kim przekomarzać, żeby puszczać mu smsy i sygnały o 3 w nocy, żeby otrzymywać głupie smsy i telefonu z jednym hasłem, żeby mieć się do kogo przytulić, żeby mieć jego zdjęcie w ramce w kształcie serca, żeby mieć dla kogo sexi tańczyć na imprezach, żeby zawsze otrzymywać od niego dobre rady, żeby mówił mi jak to pięknie dzisiaj wyglądam, żeby mieć z kim oglądać zachody słońca, żeby móc z kim wyjeżdrzać nad morze i na ferie w góry, żeby robić wszystko razem, żeby móc znaleśc złoty środek pomiędzy wytrzymaniem z sobą a pobyciem troszkę razem, żeby móc z kim śpiewać karaoke, żeby iść z naszymi znajomymi na wilekie imprezy a potem odłączyć się od nich, żeby być sam na sam, żeby móc mieć dla kogo zapalać wszystkie moje świeczki w pokoju, żeby móc mieć z kim słuchać romantycznych ballad, żeby dawać mu głupie prezenciki, żeby dostawać od niego głupiutkie prezenciki, żeby iśc do jego rodzicówna uroczsyt niedzielny obiad... od tak poprostu chce mieć faceta, heh

white_rabbit*k* : :